W obłąkańczego biegu wyrywają mnie czasem jakieś perełki i przystopują na moment. Dzisiejsza była tak urocza, że aż się podzielę.
Wychodząc z przedszkola Młodszego wyłowiłam kątem oka ogłoszenie. Lista z nagłówkiem "Rodzice chętni na odcisk rączki 3D". Zerknęłam na załączone zdjęcia przykładowe. Małe, szarosine gipsowe rączki wystające z drewnianych podstawek. Doprawdy miło, że nie doczepili plastikowych tętniczek...
:D
OdpowiedzUsuń