poniedziałek, 5 maja 2014

Dresówka na start!

Zmotywowana comięsięcznym Sew Along Szczecin Szyje - w ramach którego na warsztat poszła dresówka - pocięłam cały swój zapas szarej dresówki. Zszyć zdążyłam jedynie dwie rzeczy, ale wobec nawału spraw i osóbek skutecznie odciągających mnie od maszyny - i tak jestem zadowolona...

Pierwsza powstała chusteczka na szyję, miękka i wdzięczna, dla mojej małej siostrzenicy: dresówka z jednej strony i kolorowe, bawełniane sówki z drugiej. Juz w użyciu i wyglada na to, że się sprawdza ;)





Drugi wyszedł spod igły (wyszarpywany wielokrotnie, bo pętlenie, bo nic, bo igła, bo coś... "Weź te łapki!" "Nie! Nie ciągnij..!) komin dla mnie. Też z bawełenką, tym razem w wiosenne kwiaty:




Na razie tyle.

Pozostałe czekają na zlitowanie...

1 komentarz: